W zaciszu Roztok (koło Jasła) powstają niezwykłe prace wykonane przez rzeźbiarza – Andrzeja Tarkę.
Jako jeden z niewielu rzeźbi w korze czarnej topoli. W swoich pracach wykorzystuje naturalne cechy materiału dzięki czemu rzeźby nabierają swoistego klimatu, duszy.
Już od 6 lutego 2014r. można te prace zobaczyć na wystawie w Szkole Ludowej w Żarnowcu.
Rzeźbi również w lipie ( ostatnio duże rzeźby ogrodowe). Bierze udział w przeglądach i kiermaszach sztuki . Jego prace budzą olbrzymie zainteresowanie, przyciągają uwagę. Pan Andrzej chętnie i z olbrzymią pasją opowiada o swojej pracy.
Andrzej Tarka przez parę lat miał przerwę w rzeźbieniu. Po namowach swoich wnuczek wziął dłuto do ręki . „Osiem lat temu przyjechały do mnie wnuczki na wakacje z Krakowa. Powiedziały : Dziadziu, mama mówiła , że przepięknie rzeźbisz. Namówiły mnie i po tym złapałem bakcyla, Wróciło to do mnie z niesamowita siłą. Praca nad rzeźbą przynosi mi spokój i wytchnienie. Dzięki niej zapominam o problemach życia codziennego”
„Twarze stare, z wyrytą boleścią, cierpieniem i troską. Twarze są zbiorem wszystkich uczuć dobrych i złych. Nie mówiąc o oczach, które są odzwierciedleniem stanu psychicznego każdego człowieka” – mówi A. Tarka.
Kolejny temat jego prac to krzyże, które wkomponowuje w różne treści rzeźby. ,, Myślę, że powodem uwielbienia krzyża, a w ostatnim czasie rzeźbię golgoty, to efekt dwóch ciężkich operacji, które przeszedłem w Lublinie. To owoc mojego cierpienia, tego, co przeszedłem. Po tym diametralnie zmieniło się moje spojrzenie na świat i twórczość. Przedtem moje rzeźby były zupełnie inne, bardziej humorystyczne .”